10 kolejka

10 kolejka

Niedziela 7 kwietnia była dniem rozegrania 10 kolejki sezonu 2023/24 Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek. Pogoda, kibice dopisali, a emocji nie brakowało na żadnym boisku.

Pierwszym tego dnia meczem był - mecz kolejki - pojedynek aktualnego wicemistrza z aktualnym mistrzem, aktualnie drugiej drużyny w tabeli z trzecią. Obydwa zespoły w optymalnych zestawieniach personalnych. Na początku pierwszej połowy napastnik Niecieczy trafia w poprzeczkę, kilka chwil później Skrzeszew wychodzący z kontrą nie wykorzystuje sytuacji sam na sam z bramkarzem. Te dwie sytuacje w pierwszych 5 minutach prognozowały świetne widowisko. Niestety dla kibiców, pozostała część pierwszej połowy to dużo niedokładności po obu stronach, za to z bardzo dobrą grą w obronie, żadna z drużyn do zmian stron nie była w stanie stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej. Początek drugiej połowy nie odbiegał wiele obrazem gry od pierwszej odsłony spotkania. Choć przyznać trzeba, że ciut lepiej piłkarsko wyglądała drużyna gości. Na pierwszego gola była jednak poczekać, 15 minut przed końcem spotkania dobra gra Skrzeszewa zostaje nagrodzona bramką, prowadzenie którego nie udało się długo utrzymać. Czerwoni podrażnieni stratą gola rzucili się do ataków, na efekty nie trzeba było długo czekać, 2 minuty po stracie bramki doprowadzają do wyrównania, by minutę później wyjść na prowadzenie. Ostatnie 5 minut spotkania to frontalne ataki gości oraz dobra gra w obronie gospodarzy uwieńczona morderczymi skutecznymi kontrami, które trzy razy kończą się umieszczeniem piłki w siatce rywali. Choć obraz meczu mocno odbiega od końcowego rezultatu, to 3 punkty zostają w Niecieczy. Skrzeszew tym samym do prowadzącej w tabeli dwójki traci już 9 punktów, pamiętać należy jednak, że ma rozegrany jeden mecz mniej.


 

“Kwiecień plecień poprzeplata…” o starym polskim przysłowiu dokładnie przekonali się zawodnicy FC Dzierzby, którzy jeszcze dwa dni przed meczem szukali zastępczego boiska, gdyż ich było zbyt grząskie by móc rozegrać tam spotkanie, zmiana gospodarza też w grę nie wchodziła, domowe boisko NKS Białobrzegi było podobnego stanu. Ostatecznie mecz rozegrano w Sokołowie Podl. na orliku przy SLO. Na początku sezonu gospodarze uchodzili za czarnego konia rozgrywek, wiosna nie jest dla nich już tak udana, ostatnie zwycięstwo odnieśli… w 5 kolejce. Paradoksalnie goście odwrotnie, początek sezonu zdecydowanie nie po ich myśli, a im dłużej sezon trwa tym radzą sobie lepiej. Przebieg meczu zdecydowanie potwierdza sytuację obu zespołów. Dzierzby z problemami i w ataku i obronie, optyczna przewaga gości, którzy raz po raz zagrażali bramce rywali. Chociaż gospodarzą w pierwszej połowie udaje się dwa razy trafić do bramki przeciwnika, to ze swojej siatki muszą piłkę wyciągnąć aż sześciokrotnie. Druga odsłona nie zmieniła obrazu ani przebiegu meczu, NKS atakuje, rozgrywa strzela, Dzierzby nastawieni na kontrataki próbują też coś skompletować. Podobnie jak w pierwszej połowie, w drugiej udaje im się to dwukrotnie, jednak goście skutecznie swoje ataki kończą aż 10 krotnie, odnosząc tym samym pewne zwycięstwo, które pozwala awansować na IV miejsce w tabeli.

Jedynym obiektem z naturalną nawierzchnią w naszym powiecie, na którym można było rozegrać mecz, było boisko w Patrykozach, gdzie miejscowy Ks podejmował Orzełki Białe Sokołów. Faworytem spotkania byli - zajmujący przed 10 kolejką IV miejsce w tabeli - gospodarze. Przyjezdni nie mieli jednak zamiaru łatwo sprzedać skóry. Czego potwierdzeniem była ich gra w pierwszej połowie, w której wykazali się lepszą skutecznością i schodzili na przerwę z przewagą jednej bramki. Prowadzeniem jak najbardziej zasłużonym, to goście w pierwszej odsłonie wykazali więcej chęci do gry. Biali w drugiej połowie nastawili się na obronę wyniku, oddając inicjatywę Żółto-czarnym. Czego efektem były nieustanne ataki gospodarzy. I obrona i (zwłaszcza) bramkarz Orzełków mieli co robić, Patrykozom z kolei brakowało przysłowiowej kropki nad “i” aby zmienić rezultat spotkania, zawodziła albo skuteczność albo wspomniany bramkarz Białych. Ciągła okupacja okolic pola karnego rywali musiała w końcu przynieść pozytywny rezultat, po zagraniu piłki ręką w polu karnym przez jednego z obrońców przyjezdnych, po skutecznie wykonanym rzucie karnym Ks doprowadza do remisu. Więcej bramek w tym starciu zgromadzeni kibice już nie zobaczyli, choć gospodarze mieli kilka okazji do przechylenia zwycięstwa na swoją stronę. Ks Patrykozy i Orzełki Białe Sokołów podzieliły się tym samym punktami, co nie było satysfakcjonujące dla żadnej ze stron.

Na orliku przy SP nr 4 w Sokołowie Podl. lider rozgrywek - Sokół, podejmował Kamianki. Dla miejscowych stawką meczu było utrzymanie fotela lidera, dla gości zwycięstwo oznaczało awans na IV miejsce w tabeli. W kuluarach mówi się, że miejscowi mają problem z koncentracją w pierwszych minutach meczów, tak było choćby w poprzedniej kolejce gdzie jako pierwsi stracili bramkę. Nie inaczej było tym razem, Pomarańczowi po mocnym wyrzucie z autu w pole karne i strzale głową wychodzą na prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali składać broni. Szybko wyrównują (z rzutu karnego) i zaraz potem wychodzą (po bramce samobójczej obrońcy gości) na prowadzenie, którego już nie oddają do końca spotkania. Zieloni utrzymują dwubramkowe prowadzenie, najpierw do przerwy, a potem w drugiej połowie, gdy zawodnikom z Kamianek udaje się nawiązać kontakt bramkowy, gospodarze ponownie odskakują na dwie bramki. Od momentu gdy Pomarańczowi strzelają na 4:5 Sokół jakby wrzucił wyższy bieg, aplikując rywalom 5 kolejnych bramek. Odnosząc tym samym pewne i ważne zwycięstwo w kontekście walki o tytuł mistrzowski.

Ostatnim tego dnia spotkaniem były derby Sokołowa Podlaskiego, mecz rozegrano na orliku przy SLO, na którym Zielona Strefa podejmowała Sokołów I. Jedni i drudzy nie mają udanego sezonu, gospodarze mimo, że fajnie grają w piłkę, nie osiągają oczekiwanych rezultatów, goście praktycznie od początku sezonu borykają się z kłopotami kadrowymi. Od początku meczu optyczną przewagę zyskali gospodarze, co chwila stwarzając zagrożenie pod bramka rywali akcjami oskrzydlającymi. Korpus Weteranów choć dobrze się bronił miał problem z przeniesieniem ciężaru gry na połowę przeciwnika. Derby od zawsze mają to do siebie, że rządzą się swoimi prawami bez względu na dyspozycję danego dnia. Nie inaczej było 7 kwietnia, bo co z tego, że Zielona Strefa cały czas atakowała, skutecznie przesuwała się w obronie, jak do przerwy na tablicy świetlnej widniał wynik 1:1. Druga połowa niczym nie różniła się od tego co zgromadzeni kibice widzieli w pierwszej. ZS atakowali, Korpus Weteranów skutecznie się bronił i próbował kontratakować. 10 minut przed końcem spotkania los uśmiechnął się do gospodarzy, strzał zza pola karnego, błąd bramkarza gości i Zielona Strefa wychodzi na prowadzenie. To podrażniło ambicje zawodników Sokołów I, którzy nie zamierzali tego dnia zejść z boiska pokonani. Upór i umiejętności piłkarskie sprawiły, że goście osiągnęli cel, po raz drugi tego dnia doprowadzili do remisu. I gdy wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się podziałem punktów napastnik gospodarzy uderza zza pola karnego, piłka po odbiciu się od słupka znajduję drogę do bramki Korpusu Weteranów. Na (kolejne) odrobienie strat przez Sokołów I zabrakło już czasu i sił, zwłaszcza, że końcówkę grali bez jednego zawodnika - wyrzuconego z boiska za faul. Zielona Strefa zasłużyła na 3 punkty w tym pełnym emocji i kontrowersji meczu, jednak o wynik walczyć musieli do ostatniego gwizdka.

Komplet wyników 10 kolejki:

Nieciecz - Skrzeszew (0:0) 5:1

(P. Bolesta x3, H. Abramczuk, M. Skupiewski # P. Kowalczyk)

Skład Nieciecz: Patryk Bolesta, Hubert Abramczuk, <aciej Skupiewski, Dariusz Robakowski, Robert Pniewski, Sylwester Wrzosek, Jacek Pankiewicz, Przemysław Odowski, Artur Żegadło, Konrad Krochmal, Damian Chmiel, Tomasz Kryszczuk.

Skład Skrzeszew: Przemysław Kowalczyk, Kamil Głogowski, daniel Głogowski, Jakub Benedykciuk, Adam Benedykciuk, Jakub Zieliński, Przemysław Antoniak.

FC Dzierzby - NKS Białobrzegi (2:6) 4:16

(J. Łachecki x2, J. Remiszewski, W. Ptasznik # Ł. Zalewski x5, I. Sidorzak x5, I. Tymosiak x3, S. Jaczewski x2, P. Steć)

Skład FC Dzierzby: Jarosław Łachecki, Jakub Remiszewski, Wiktor Ptasznik, Przemysław Pałka, Kacper Kowalczyk, Konrad Rusiniak, Bartosz Witkowski, Olaf Romańczuk.

Skład NKS Białobrzegi: Łukasz Zalewski, Ignacy Sidorzak, Igor Tymosiak, Sebastian Jaczewski, Patryk Steć, Mariusz Steć, Jakub Steć, Norbert Kur.

Ks Patrykozy - Orzełki Białe Sokołów (0:1) 1:1

(J. Buzuk # A. Paćko)

Skład Ks Patrykozy: Jakub Buzuk, Rafał Długołęcki, Jakub Ławecki, Bartłomiej Korneć, Kamil Kozak, Michał Kozak, Andrzej Kozak, Przemysław Kozak, Marcin Plichta, Przemysław Korneć, Kamil Mieczkowski, Przemysław Gilewski, Damian Buzuk, Mateusz Goluch, Rafał Filipek.

Skład Orzełki Białe Sokołów: Arkadiusz Paćko, Kacper Krasnodębski, Mikołaj Pieniak, Jakub Pędzich, Adrian Onyśk, Michał Lemieszek, Kacper Wierzbicki, Bartosz Piwowar, Kacper Gałaguz.

Sokół Sokołów Podlaski - Kamianki (4:2) 10:4

(K. Płachetko x5, P. Graw x2, Ł. Kołodziejczuk, M. Leśko, br. samobójcza # E. Łęczycki x2, R. Kobyliński, P. Selwiak)

Skład Sokół Sokołów Podlaski: Bartłomiej Dabiński, Piotr Graw, Marcin Sidorzak, Patryk Żaboklicki, Łukasz Arczewski, Konrad Płachetko, Hubert Kobus, Mariusz Krajewski, Kamil Rzemek, Łukasz Kołodziejczuk, Marek Leśko.

Skład Kamianki: Daniel Skwierczyński, Artur Zdun, Igor Kowaluk, Marcin Krasnodębski, Mateusz Tarkowski, Mateusz Borowski, Sebastian Kaczyński, Kamil Kaczyński, Jakub Łęczycki, Eryk Łęczycki, Paweł Sewiak, Kamil Nasiłowski, Rafał Kobyliński.

Zielona Strefa Sokołów - Sokołów I (1:1) 3:2

(K. Kowalik, W. Sawicki, D. Podniesiński # S. Radawiec, H. Jastrzębski)

Skład Zielona Strefa Sokołów: Daniel Chmielak, Kuba Kowalik, Kacper Kowalik, Kamil Kowalik, Maciej Oleszczuk, Igor Oniśk, Łukasz Resiak, Wiktor sawicki, Dawid Podniesiński, Rafał Kałuski, Oliwier Leszczyński.

Skład Sokołów I: Mieczysław Bogaj, Paweł Skibniewski, Hubert Jastrzębski, Grzegorz Chomać, Bartłomiej Gajzler, Słąwomir Radawiec, Piotr Radawiec, Jarosław Benedykciuk, Mateusz Kamiński, Radosław Sawicki.


 

W tabeli na pierwszych trzech miejscach bez zmian. Liderem pozostaje Sokół Sokołów Podlaski tuż przed Niecieczą, do prowadzącej dwójki po ostatniej kolejce 9 punktów straty ma Skrzeszew, jednak obrońcy mistrzowskiego tytułu mają jeden mecz mniej rozegrany. Na czwarte miejsce wskoczył NKS Białobrzegi, mający stratę 6 punktów do trzeciej drużyny w tabeli. Różnica między miejscem 4, a 11 wynosi 5 punktów, jest ścisk, będą emocje.

W klasyfikacji strzelców na prowadzeniu umocnił się Konrad Płachetko (Sokół Sokołów Podlaski) autor 35 bramek, za jego plecami z 27 trafieniami Patryk bolesta (Nieciecz) oraz z 25 golami Przemysław Kowalczyk (Skrzeszew).

W najbliższej - 12 kolejce pauzować będzie wicelider - Nieciecz, w Sterdyni NKS Białobrzegi podejmować będzie Orzełki Białe Sokołów, Ks Patrykozy spróbuje spłatać figla liderowi - Sokołowi Sokołów Podlaski, Kamianka podejmie FC Dzierzby, Sokołów I rywalizować będzie z Kamiankami, a Skrzeszew z Zieloną Strefą Sokołów. Zapowiada się kolejna niedziela pełna emocji.



 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości