7 kolejka

7 kolejka

Noc przed 7 kolejką Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek obfitowała w opady, jeszcze w niedzielę rano wydawało się, że ciężko będzie rozegrać wszystkie zaplanowane spotkania. Jednak im bliżej pierwszego tego dnia gwizdka aura poprawiała się, nawet pokazało się słońce. Nawet ono chciało obejrzeć najlepszej ligi w powiecie.

Jako pierwsi na placu boju zaprezentowali się obrońcy mistrzostwa - Skrzeszew, który na orliku w Repkach podejmował Ks Patrykozy. Gospodarze z ambicjami doścignięcia punktowo lidera jeszcze w tej kolejce, Żółto-czarni po bardzo dobrym początku sezonu zanotowali dwie porażki z rzędu, obydwie jedno bramkowe. Po rozpoczęciu meczu dało się zauważyć, że żadna z drużyn nie zamierza kalkulować i stawia na otwartą ofensywną grę czego efektem było 8 bramek w pierwszej połowie, odpowiednio 5 dla gospodarzy i 3 dla gości. Po zmianie stron tempo meczu wyraźnie spadło, Skrzeszew ustawiony na własnej połowie cierpliwie czekał na przeciwnika z nastawieniem na szybkie kontry. Ks próbował, szukał miejsca na strzał pod bramką przeciwnika ale przy dobrze zorganizowanej defensywie było to trudnym zadaniem. Narażał się przy tym na groźne kontry gospodarzy, niebezpieczne kontry, które cztery razy zakończyły się bramkami. Ponieważ Patrykozy nie były w stanie odpowiedzieć żadnym trafieniem wyraźne i zasłużone zwycięstwo obrońców mistrzowskiego tytułu stało się faktem.

Zaraz po tym spotkaniu na tym samym obiekcie wybiegli zawodnicy - będącego ostatnio w dobrej formie - Sokołów I, podejmujący - grających ze zmiennym szczęściem w tym sezonie - NKS Białobrzegi. Jedni i drudzy z problemami kadrowymi, jednak na “papierze” to gospodarze wyglądali na zespół z większymi ubytkami. Stare piłkarskie porzekadło mówi: “ (...) boisko wszystko zweryfikuje (...)” nie inaczej było w przypadku tego spotkania. Korpus Weteranów najpierw wykorzystał rzut wolny do strzelenia ładnego gola dającego prowadzenie, by przed zmianą stron dołożyć drugie trafienie. Goście próbowali, stwarzali sobie sytuacje jednak brakowało albo szczęścia albo skuteczności. Co zawodnikom NKSu nie udało się w pierwszej połowie wyszło bardzo dobrze na początku drugiej odsłony spotkania. Bramka kontaktowa podziałała jak wiatr w żagle, jednocześnie wprowadzając pewną nerwowość w drużynie gospodarzy. Niespełna 5 minut później goście stanęli przed szansą na wyrównanie z rzutu karnego, na nieszczęście dla nich bramkarz Sokołów I wyczuł intencje strzelca utrzymując swoją drużynę na prowadzeniu. Jednak niedługo, NKS w przeciągu kilku następnych minut stwarza trzy dogodne sytuacje, wykorzystująć jedną z nich trafiają na 2:2 i sprawiają, że mecz zaczyna się od początku. Wydawało się w tym momencie, że bliżej ostatecznego - dającego wygraną - ciosu są goście, wtedy obudzili się zawodnicy gospodarzy. Stracona bramka podziałała na Korpus Weteranów pobudzająco, do tego stopnia, że zdołali wyprowadzić dwa mocne ciosy ponownie wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Graczom z Białobrzeg czas pozwolił na zniwelowanie porażki do jednej bramki.

Trzecim meczem na orliku w Repkach było spotkanie Kamianki - Kamianka. Gospodarze tego spotkania przed tygodniem musieli uznać wyższość NKS Białobrzegi, z kolei goście odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Obydwa zespoły boisko znają bardzo dobrze, dla jednych i drugich orlik w Repkach jest boiskiem domowym, więc kwestia przewagi własnego boiska pozostawała jedynie umowna. Pomarańczowi od samego początku grali wysokim pressingiem, z którym goście nie radzili sobie za dobrze, notując dużą liczbę strat. Obraz spotkania nie zmieniał się praktycznie przez całą pierwszą połowę. Gospodarze atakowali agresywnie wysokim pressingiem, Kamianka próbowała kontratakować, dwie z kontr zakończyły się nawet bramkami, jednak na przerwę z prowadzeniem 4:2 schodzili zawodnicy Kamianek. W myśl zasady, że: “zwycięskiej taktyki się nie zmienia” gospodarze na drugą część meczu wyszli z takim samym nastawieniem i pomysłem na grę, goście tego dnia nie potrafili się skutecznie przeciwstawić. Tym samym po zmianie stron obraz meczu nie zmienił się Pomarańczowi grali wysokim pressingiem, Kamianka próbowała kontratakować jednak brakowało dokładności. Gra na dużej intensywności zabiera dużo sił, co za tym idzie z biegiem czasu mecz zrobił się bardziej wyrównany, również sytuacji bramkowych było mniej. Kamianki dzisiejszego dnia były lepszą drużyną, wygrywając ostatecznie z Kamianką 7:4.

Na orliku przy Szkole Podstawowej nr 4 w Sokołowie Podlaskim miejscowy Sokół podejmował sąsiada z tabeli FC Dzierzby. Stawką spotkanie była pozycja w TOP3 w lidze, nie zabrakło również dodatkowych smaczków, w obydwu zespołach rywalizowali zawodnicy, którzy mieli już okazję ze sobą grać w tych samych drużynach zdobywając w przeszłości mistrzostwo ligi PLPS czy medale w turniejach warszawskich. Obydwa zespoły do zmagań podeszły z rezerwą spokojnie rozgrywając piłkę bez podejmowania zbędnego ryzyka. W pierwszej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, Zieloni w pierwszej odsłonie wykorzystali każdą jaką sobie stworzyli - strzelając 3 bramki. Goście w pierwszej połowie rzadko znajdowali się pod bramką rywali nie stwarzając większego zagrożenia. W drugiej na boisku pojawiło się więcej przestrzeni, dogodne sytuacje bramkowe stwarzali jedni i drudzy i o ile zawodnicy Sokoła nie narzekali na skuteczność, ten element gry najgorzej funkcjonował w FC Dzierzby, fakt, kilka razy bramkarz gospodarzy pokazał kunszt, ale napastnicy przyjezdnych powinni spisać się lepiej. Ostatecznie gospodarze wygrywają pewnie 7:2 odskakując sąsiadom w tabeli na 5 punktów.

Ostatni tego dnia mecz na orliku przy SLO w Sokołowie Podlaskim rozegrali zawodnicy Zielonej Strefy Sokołów, podejmując lidera rozgrywek - Nieciecz. Gospodarze, grający dobrze w piłkę w 5 poprzednich meczach zebrali 6 punktów, aż trzy razy uznając wyższość przeciwników. Goście natomiast, po zeszłotygodniowej domowej porażce z Sokołem chcieli udowodnić, że był to tylko wypadek przy pracy. Mecz lepiej rozpoczęli - grający w białych trykotach - zawodnicy Zielonej Strefy, pewnie rozgrywając piłkę w okolicach strefy środkowej. Jednak im bliżej było bramki przeciwnika tym brakowało dokładności i spokoju. Czerwoni grający w tym meczu bez swojego nominalnego goalkipera (na bramce stanął nominalny obrońca) stawiali zasieki obronne na 20-24 metrze od bramki. Taktyka sprawdzała się wybornie, utrudniała stworzenie dogodnych sytuacji strzeleckich gospodarzom. Na przerwę Nieciecz schodziła z jednobramkowym prowadzeniem, po golu strzelonym po ziemi z 24-25 metrów. Po zmianie stron Zielona Strefa próbowała odwrócić losy spotkania, biła jednak głową w mur. Gościa - jak rasowy bokser - trzymają gardę i wyprowadzają groźne ciosy. Mecz mógłby potoczyć się inaczej gdyby tuż po przerwie gospodarze wykorzystali jedną z kilku dogodnych sytuacji, tak się nie stało, Nieciecz wyszła na 3-4 bramkowe prowadzenie, którego nie oddała aż do ostatniego gwizdka sędziego wygrywając ostatecznie 8:2.

Komplet wyników:

Orzełki Białe Sokołów - Pauza

Skrzeszew - Ks Patrykozy (5:3) 9:3

(S. Protaziuk - 5 bramek, P. Kowalczyk - 2 bramki, A. Benedykciuk, P. Antoniak # B. Korneć - 2 bramki, M. Mieczkowski)

Skład Skrzeszew: Sebastian Protaziuk, Przemysław Kowalczyk, Adam Benedykciuk, Jakub Benedykciuk, Kamil Głogowski, Tomasz Czerkas, Kacper Maciejewski, Jakub Zieliński.

Skład Ks Patrykozy: Bartłomiej Korneć, Marcin Mieczkowski, Kamil Mieczkowski, Kamil Kozak, Mateusz Goluch, Przemysław Korneć, Jakub Buzuk, Przemysław Gilewski, Damian Buzuk, Daniel Podgórzak, Arkadiusz Stolarz, Łukasz Korneć, Andrzej Kozak, Przemysław Kozak.

Sokołów I - NKS Białobrzegi (2:0) 4:3

(H. Jastrzębski - 2 bramki, G. Chomać, T. Kamiński # N. Kur - 2 bramki, M. Steć)

Skład Sokołów I: Paweł Skibniewski, Mateusz Kamiński, Radosław Sawicki, Mieczysław Bogaj, Grzegorz Chomać, Hubert Jastrzębski, Sławomir Radawiec, Tomasz Kamiński, Jarosław Benedykciuk.

Skład NKS Białobrzegi: Norbert Kur, Mateusz Steć, Kamil Sitkowski, Karol Mieczkowski, Łukasz Zalewski, Łukasz Wilk, Tomasz Szczeć, Mariusz Steć, Jakub Steć.

Kamianki - Kamianka (4:2) 7:4

(E. Łęczycki - 2 bramki, M. Borowski - 2 bramki, M. Krasnodębski, K. Kaczyński, J. Kobyliński # K. Miłobędzkii, S. Ignaciuk, Sz. Jacenciuk, P. Stelęgowski)

Skład Kamianki: Eryk Łęczycki, Marcin Krasnodębski, Kamil Kaczyński, Jacek Kobyliński, Mateusz Borowski, Rafał Kobyliński, Jakub Łęczycki.

Skład Kamianka: Karol Miłobędzki, Sebastian Ignaciuk, Szymon Jacenciuk, Paweł Stelęgowski, Mariusz Benedykciuk, Przemek Romanowski, Piotr Repliński, Bartosz Kisieliński, Kamil chudzik, Artur Karcz, Damian Błoński.

Sokół Sokołów Podlaski - FC Dzierzby (3:0) 7:2

(K. Płachetko - 3 bramki, P. Graw - 2 bramki, Ł. Kołodziejczuk, M. Leśko # J. Toczyski - 2 bramki)

Skład Sokół Sokołów Podlaski: Konrad Płachetko, Piotr Graw, Łukasz Kołodziejczuk, Hubert Kobus, Marek Leśko, Bartłomiej Dabiński, Łukasz Arczewski, Mariusz Krajewski, Radosław Woźniak, Marcin Sidorzak, Patryk Żaboklicki.

Skład FC Dzierzby: Jacek Toczyski, Jakub Remiszewski, Daniel Toczyski, Konrad Rusiniak, Patryk Jurczak, Filip Bartosiak, Dawid Modzelewski, Jarosław Łachecki.

Zielona Strefa Sokołów - Nieciecz (0:1) 2:8

(I. Oniśk - 2 bramki # M. Skupiewski - 3 bramki, P. Bolesta - 2 bramki, H. Abramczuk - 2 bramki, A. Pniewski)

Skład Zielona Strefa Sokołów: Igor Oniśk, Adrian Zalewski, Mateusz Sidorzak, Rafał Kałuski, Robert Demiańczuk, Dawid Podniesiński, Łukasz Resiak, Maciej Oleszczuk, Daniel Chmielak.

Skład Nieciecz: Paweł Pniewski, Robert Pniewski, Andrzej Pniewski, Adam Ignaciuk, Tomasz Kryszczuk, Paweł Steć, Dariusz Steć, Damian Chmiel, Maciej Skupiewski, Konrad Krochmal, Patryk Bolesta, Hubert Abramczuk.


 

W tabeli na pierwszych trzech miejscach nie zaszły żadne zmiany, jednak cała czołowa trójka ma min. 5 pkt przewagi nad awansującymi na czwarte miejsce Sokołów I i piątymi FC Dzierzby. Kamianki dzięki wygranej przesunęli się na 6 miejsce w tabeli.

Podobnie w czołówce klasyfikacji strzelców nie zaszły szczególne zmiany. Lider Przemysław Kowalczyk (Skrzeszew) z 24 bramkami zachował bezpieczną przewagę nad ofensywnym trio z Niecieczy Hubertem Abramczukiem (18 goli), Maciejem Skupiewskim (16 trafień) oraz Patrykiem Bolestom (15 bramek) do czołowych strzelców dzięki trafieniu 5 bramek w ostatniej kolejce dołączył Sebastian Protaziuk (Skrzeszew) autor 15 goli.

W najbliższej kolejce Nieciecz podejmie Kamianki, Kamianka poszuka punktów w meczu przeciwko Sokołów I, a NKS Białobrzegi przeciwko zawodnikom Skrzeszewa. FC Dzierzby podejmą Orzełki Białe Sokołów, a w derbach Sokołowa Podlaskiego Sokół podejmie Zieloną Strefę. Ks Patrykozy pauzować będzie w tej kolejce.

więcej statystyk: https://siodemkigokis1.futbolowo.pl


 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości