Podsumowanie szóstej kolejki
Za nami 6 runda spotkań w zmaganiach siódemek w Naszym powiecie. Niedziela 18.10.2020 roku była inna niż poprzednie. Wszystkie mecze odbywały się bez udziału publiczności, a szkoda. W żadnym z trzech meczy nie brakowało walki, pięknych akcji i nieprzeciętnej urody bramek.
Pierwsze spotkanie rozpoczęło się w Niecieczy, gdzie gospodarze – aktualni mistrzowie PLPS – podejmowali mocno osłabiony kadrowo Skrzeszew. Pierwsza połowa to wyrównana gra z lekkim nastawieniem na gospodarzy. Jeżeli weźmiemy pod uwagę skuteczność, to w tym elemencie Nieciecz zdecydowanie górowała nad drużyną gości, na cztery bramki gospodarzy Skrzeszew odpowiedział tylko raz. Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra przyjezdnych i zdecydowanie słabsza dyspozycja gospodarzy. W pewnym momencie Skrzeszew zyskał optyczną przewagę w polu, co zaowocowało bramkami. Nieciecz mimo słabszej gry cały czas miała mecz pod kontrolą, prowadząc ciągle minimum dwoma bramkami. Warto odnotować, że gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego, a goście przyjechali na mecz bez rezerwowych.
Drugą potyczką tego dnia był mecz Kamianki z Sokołów I. Już sam fakt, że mecz odbywał się w Kamiance (większe trawiaste boisko w porównaniu do standardowego orlika) sprawiał, że Sokołów I – drużyna z najwyższą średnia wieku w lidze – musiał dać z siebie minimum 120 procent aby liczyć na korzystny rezultat. Już początek spotkania potwierdzał wspomnianą tezę, w pierwszym kwadransie gospodarze mogli wyjść na czterobramkowe prowadzenie, zabrakło jednak szczęści i skuteczności, trzeba było zadowolić się jedną bramką. Po 15 minutach gry mecz zdecydowanie wyrównał się, a goście zaczęli dochodzić do głosu coraz częściej, efektem czego była wyrównująca bramka. Obydwie ekipy wychodząc na drugą połowę miały chęć na zgarnięcie pełnej puli, zarówno jedni i drudzy popełniali błędy, marnowali dogodne sytuacje, przeprowadzali szybkie, ładne dla oka akcje. Do końcowych minut mecz zdawał się być nierozstrzygnięty. Dopiero w ostatnich minutach gospodarze strzelili dwie bramki przypieczętowując pierwszą od 2 lat wygraną w lidze.
Ostatnim meczem było spotkanie na orliku SLO, gdzie MTS Sokołów Podlaski podejmował Sabnie. Gospodarze wygrywając zapewniali sobie awans na pozycję lidera, goście po zdobyciu 3 punktów zagościliby w pierwszej trójce. W początkowej fazie spotkania to przyjezdni prowadzili grę, ale nie byli w stanie przebić się pod bramkę gospodarzy, przez szczelnie zastawione zasieki obrońców. Gospodarze mimo iż nie prowadzili gry, to potrafili poważnie zagrozić bramkarzowi Sabni. Bramka wydawała się kwestią czasu, jednak sposób w jaki padł jedyny gol pierwszej połowy był niecodzienny. Obrońca gospodarzy z własnej połowy zagrał piłkę w pole karne przeciwnika, do piłki wyskakuje bramkarz i……piłka wyślizguję mu się z rąk wpadając do bramki. Druga połowa wyglądała podobnie jak pierwsza, goście próbowali atakować, ale bili głową w mur, gospodarze groźnie kontrowali. Przy trzybramkowym prowadzeniu gospodarzy, goście strzelają bramkę kontaktową, na którą szybko odpowiadają zawodnicy MTSu. Kilka minut później Sabnie strzelają kolejnego gola, różnica dwóch bramek w siódemkach jest do odrobienia, na to liczyli Sabnie. Jednak tego dnia zawodnicy gospodarzy nie popełnili już błędów, wykorzystali za to jedną z kilku sytuacji bramkowych.
Komplet wyników
Nieciecz – Skrzeszew 8:5 (4:1)
D.Chmiel x3, M.Skupiewski x2, P.Pniewski, A.Zegadło, J.Pankiewicz # P.Antoniak x2, P.Kowalczyk x2, S.Protaziuk
Kamianka – Sokołów I 3:1 (1:1)
H.Kołodziejczuk x2, K.Ignaciuk # H.Jastrzębski
MTS Sokołów Podlaski – Sabnie 5:2 (1:0)
P.Wrzosek x3, Ł.Oleszczuk, M.Supeł # H.Kobus, D.Nowakowski
ml